Producenci
Plecak miejski, ale z terenowymi ciągotami? Wybierz uniwersalność! 0
Plecak miejski, ale z terenowymi ciągotami? Wybierz uniwersalność!

Wychodzisz z założenia, że mniej = lepiej i wcale nie chcesz osobnego plecaka do pracy, drugiego, nieco większego na wieczorne dojazdy rowerem na trening i jeszcze innego, ciut wygodniejszego, na jednodniową łazęgę po okolicznych pagórkach? Całkiem zrozumiałe! Jest kilka naprawdę udanych modeli plecaków miejskich, ale takich z gwiazdką, po której drobnym druczkiem napisano: mieszczuch, ale nie do końca!

 

Słówko “daypack” nie ogranicza się do jednego typu plecaków. Powiesz tak zarówno o tym typowo trekkingowym z bukłakiem i pokrowcem przeciwdeszczowym, jak i o plecaku, który nosisz na co dzień, na uczelnię, do pracy, tak po prostu. Tutaj chodzi przecież o pojemność: zazwyczaj 30 litrów to granica, za którą “daypacki” nie wystawiają klamry. Najpopularniejsze litraże mieszczą się natomiast w przedziale 20-25 litrów. I skoro masz taki plecak, wygodny, wytrzymały, który lubisz i który Ci dobrze służy… Dlaczego zostawiać go na jedną, wybraną okazję! Jeśli właśnie taki plecak - niby miejski, ale z możliwościami wycieczkowymi - chodzi Ci po głowie… Spójrz tutaj! 

 

Kanken: jestem z miasta… to widać! 

 

Słynnych plecaków Fjallravena (swoją drogą… kto by pomyślał, że plecak może być słynny…?) w takim zestawieniu zabraknąć nie może. Nawet ich bryła zachęca do wpakowania weń rzeczy foremnych. Laptop? Książka? Notatki? Czyli typowy plecak miejski, gdyby nie pewien detal, który (ale to tylko domysły) mógł się przyczynić do zbudowania Kankenowej legendy. Mianowicie: materiał i jego zadziwiająca wytrzymałość, której doprawdy nie zrobi różnicy, czy powiesisz Kankena na oparciu swojego krzesła, czy może rzucisz go na beton obok skateparku. Albo na szutrową drogę gdzieś między polem słoneczników a pobliskim zagajnikiem. 

 

 

I jeszcze jedno… skoro legenda, to rozpoznawalna, wiadomo. Tak się składa, że plecak z liskiem jest po prostu… popularny. Chętnie dobierany do miejskich outfitów i dumnie noszony przez wielu. Jeśli więc też chcesz liska, ale wolisz nieco odmiany, pomyśl np. o modelu High Coast Foldsack - lisek na miejscu, ale format zupełnie inny. Jest jeszcze trzecia możliwość, zgrabnie łącząca plecak z torbą na ramię: High Coast Totepack! 

 


 

Patagonia Black Hole: plecak miejski, ale z pewnym “ale” 

 

Na Kankenie świat się nie kończy, szczególnie, jeśli chcesz nieco zakamuflować miejskość swojego pakunku. Seria Black Hole od Patagonii jest na tyle charakterystyczna i oryginalna wizualnie, że tak naprawdę mało kto podejmuje się konkretnej odpowiedzi, czy to bardziej plecak miejski, czy bardziej wycieczkowy. Kieszonki mniejsze i większe pozwolą Ci utrzymać w ryzach mieszczuchowe drobiazgi codziennego użytku, ale miękkie szelki i tylny panel czynią przyjemnym nawet bardzo, bardzo długi spacer. No i daisychain… Takie oczko puszczane do wspinaczkowych korzeni Patagonii. Black Hole budzi skrajne emocje: albo mówisz nie, albo wpadasz po uszy. A jak wpadniesz - zabierasz go już wszędzie. 

 

Plecak na co dzień - do miasta i na co dzień… w teren 

 

Jeśli Twój wskaźnik priorytetów opuszcza nieco sferę estetyczno-miejską i ważniejsze jest dla Ciebie to, żeby w środku w razie czego było gdzie umieścić bukłak z wodą, mimo że zazwyczaj nosisz tam drugie śniadanie albo cały arsenał rzeczy niezbędnych na popołudniowym wyjściu na plac zabaw, spójrz chociażby na Refugio. Tutaj nie dość, że dla bukłaka jest miejsce, to i system nośny zachęca do aktywnego użytkowania. Czy jest to już więc plecak bardziej sportowy? Cóż - specjalna mobilna wkładka przygotowana pod laptop, myszkę i inne ważne kabelki mówi wyraźnie, że szufladkowanie na plecak miejski i terenowy nie ma tu zastosowania! Takie samo rozwiązanie Patagonia zastosowała w mniejszym modelu: Atom Tote Pack, który otrzymał nieco bardziej miejski design. 

plecak Refugio


plecak Atom Tote

 

A jeśli plecak do pracy wygląda jak ten, z którym jeździsz w skały?  

 

…możesz przecież choć trochę oszukać przeznaczenie i spakować się do plecaków miejskich, które bardzo umiejętnie udają swoje turystyczne i szpejowe inspiracje. Takimi plecakowymi “mistyfikacjami” do noszenia na co dzień są na przykład Street Creek od Black Diamonda i Arbor Lid (Patagonia). Ten drugi to retro pocztówka ze szlaków turystycznych sprzed kilku dekad, z łatwością przywodzi na myśl górskie biwaki i wielodniowe kempingi… 

 

 

A Street Creek? Aż chciałoby się przytroczyć linę na samej górze! Nic to, że oba mają bezpieczne miejsca na laptopy (w przypadku plecaka od BD nawet z osobnym wejściem z zewnątrz). Z jakichś powodów (być może miejska dżungla jest bardziej szorstka w obyciu niż niejedno bezdroże) zarówno Street Creek jak i Arbor Lid mają pancerne wręcz materiały zewnętrzne - gotowe widocznie na wiele niekoniecznie miejskich przygód! 

 

Skoro to ma być plecak na co dzień… Niech faktycznie sprawdza się codziennie! 

 

Jeśli dobrze wybierzesz swój plecak do noszenia na co dzień, zyskasz nie tylko miejski daypack, ale też bardzo uniwersalny plecak do wykorzystania w wielu sytuacjach, których teraz możesz nawet nie mieć w głowie. Niech będzie solidny, z pomysłem i wygodny. Niech będzie Twoim ulubionym! Całą ofertę plecaków możesz zobaczyć tutaj.

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium